Jeden z najciekawszych blogów podróżniczych w Polsce!

W cztery strony świata

Porady, wskazówki, relacje Tanie podróżowanie Niesamowite zakątki świata

niedziela, 25 listopada 2018

Dominikana na własną rękę - jak to ogarnąć?


Dominikana na własną rękę - to bardzo chwytliwe hasło, dla niektórych na tyle, że uważają iż jest to niemożliwe. Ale jak to bez biura? Przecież to niebezpieczne! Tak bez opieki pilota, zadani sami na siebie, na drugim końcu świata, w kraju gdzie w hotelowych recepcjach wiszą tabliczki "opuszczasz obiekt na własną odpowiedzialność"? W podróżowaniu nie ma rzeczy "niemożliwych", są takie, które po prostu trudniej samemu zorganizować. A my uwielbiamy to udowadniać.. :)

Tym razem padło na najstarszą, odkrytą jeszcze przez samego Krzysztofa Kolumba część Ameryki - zamieszkaną przez ponad 10 mln osób Republikę Dominikany. W ostatnich 6 wpisach na naszym blogu krok po kroku relacjonowaliśmy naszą wyprawę w tamtą część świata. Dziś chcemy Wam sprzedać nasz "know-how", a także zainspirować, popchnąć do przodu i pokazać że się da .. i można wrócić w całości. Pamiętajcie, że jeśli jest to Wasz pierwszy wyjazd na własną rękę najlepiej zacząć od państwa europejskiego, niż rzucać się od razu "na wielką wodę". Weekend w Budapeszcie, tydzień na Krecie, czy choćby Chorwacja własnym samochodem to doskonałe tego przykłady. W miarę jedzenia apetyt rośnie, ciągnie nas coraz dalej i dalej. Wtedy, w oparciu o wcześniejsze doświadczenie możemy pójść o krok dalej i odwiedzić inny kontynent. Jak wiemy doświadczenia nie zdobędzie się w jeden dzień, nie da się go też kupić ale praktyka czyni mistrza. A więc zaczynamy!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na początku kilka słów na temat tego, jak wyglądają części składowe każdej wyprawy na własną rękę. Są nimi:

1. Bilet lotniczy.
2. Transport po kraju docelowym.
3. Noclegi.
4. Wyżywienie. 
5. Ubezpieczenie !!!
6. Tzw. "Plan B"

Postaramy się jak najszerzej omówić każdą z nich.

1. Jak dolecieć na Dominikanę?

To właściwie pierwsza rzecz od której musimy zacząć planowanie naszego wyjazdu na Karaiby. Wybierając się za Ocean jedynym rozsądnym środkiem transportu będzie samolot, szczególnie jeśli okres urlopu jest ograniczony. Nie ukrywam, że w naszym przypadku poszukiwania dobrego połączenia, a przede wszystkim dobrej ceny trochę trwały. Choć kilkanaście lat temu lot na Dominikanę we własnym zakresie był ciężki do zrealizowania, dziś jest to możliwe - i proste jak jeszcze nigdy wcześniej. Oto kilka możliwości:

a) loty z Polski

Najłatwiejszą i najprostszą opcją będzie bezpośredni lot z Polski. Z racji tego, że Karaiby cieszą się coraz większym zainteresowaniem w kraju nad Wisłą, już jakiś czas temu uruchomiono bezpośrednie połączenia. Na chwilę obecną dolecimy tam bez przesiadki z trzech rodzimych lotnisk - z Katowic, Poznania i oczywiście z Warszawy. 

Jak to wygląda w praktyce? Wykupujemy bilety na jeden z lotów czarterowych (nie rejsowych!), którym lecą w większości turyści z polskich biur podróży. Z racji tego, że biura nie zawsze są w stanie sprzedać wszystkie wycieczki, a puste miejsca na pokładzie to dla nich strata, zabezpieczają się sprzedając pewną pulę klientom indywidualnym. Inaczej mówiąc - wykupujemy sam lot, a nie pakiet lot+transfer+hotel. No dobrze - ale w takim razie gdzie to zrobić? My ze swojej strony polecamy Wam stronkę www.esky.pl/loty-czarterowe - która specjalnie na tą okazję przygotowała dla Was zakładkę "loty czarterowe", dzięki czemu wszystko mamy zebrane w jednym miejscu :)

Analizując trasę Katowice/Poznań/Warszawa - Punta Cana nawet dziś udało nam się znaleźć bilety w dość dobrej cenie. Gdybyśmy zdecydowali się na wylot za 5 dni i chcieli spędzić na słonecznej Dominikanie 16 dni przelot kosztowałby nas 1799 zł - bez żadnych przesiadek, bezpośrednio z Polski, oto dowód.



Naszym zdaniem 1799 zł to cena dobra ale zdarzają się lepsze. Prawdziwe okazje to kwoty poniżej 1500 zł, a MEGA okazje to koszt mniejszy niż 1000 zł. Z tym, że w takiej opcji trzeba się już trochę nagimnastykować. Czasem uda się natrafić na prawdziwe perełki, takie jak choćby ta poniżej :) Dlatego też zachęcamy do odwiedzania bezpośrednio stron biur podróży. Wiele z nich - choćby TUI, Rainbow Tours czy Itaka sprzedają bilety na swoich stronach internetowych.



Pomimo wszystko - nie ma co się oszukiwać. Takie okazje z Polski zdarzają się bardzo rzadko. Czasem w pogoni za naszym biletem trzeba wyruszyć poza granice kraju i wylecieć przykładowo z innego europejskiego miasta.

b) loty z zagranicy

W Europie Zachodniej połączenia na Dominikanę nie są niczym nowym i od kilkunastu lat na dobre zagościły na tamtejszych rozkładach lotów. Dolecimy tam z wielu niemieckich, belgijskich, angielskich czy francuskich lotnisk. Najlepszą metodą na znalezienie biletu w dobrej cenie jest szukanie, szukanie i jeszcze raz szukanie. Dobrym pomysłem jest skorzystanie z takich stron jak www.momondo.pl, czy choćby www.kayak.pl. Wchodząc tam, wpisujecie dowolną europejską stolicę, a jako miejsce docelowe "Punta Cana" - najbardziej znany dominikański resort i manewrujecie datami na każdy sposób. Warto wybrać takie miasto, do którego bez problemu dolecicie z Polski Ryanair'em, bądź Wizz Air'em. W naszym przypadku była to Barcelona do której dolecieliśmy z Krakowa za mniej niż 100 zł, a sam bilet na Dominikanę liniami Level wyniósł nas ok. 1230 zł - niestety od grudnia 2017 r. połączenie to zostało anulowane. 

Oto kilka hitów ze "starego" kontynenty :)

Bruksela - Punta Cana 265 euro (cena biletu w dwie strony)
Kolonia - Punta Cana 1006 zł (cena biletu w dwie strony)

Rekord na trasach europejskich: Barcelona - Punta Cana 757 zł (cena biletu w dwie strony)

2. Transport, czyli jak przemieszczać się po Dominikanie

Organizując wyjazd na własną rękę po wylądowaniu nie będzie czekał na nas przedstawiciel biura podróży, który zaprowadzi nas do autokaru - musimy ogarnąć to sami! Na Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Punta Canie to żaden problem. Na lotniskowym parkingu czeka na nas kilkadziesiąt taksówek, a z każdym z kierowców można negocjować ceny. Wystarczy podstawowa znajomość języka angielskiego, hiszpańskiego bądź ... kartka i długopis z naszym adresem docelowym. Kierowcy zaczęli zaczepiać nas już w hali przylotów. Pamiętajcie, żeby na samym początku ustalić cenę za przejazd! My za transfer na trasie Punta Cana - Bavaro zapłaciliśmy ok. 7 dolarów za osobę. Można również wynająć samochód - tak też np. wróciliśmy na lotnisko w drodze powrotnej - polecamy przykładowo stronę www.rentalcars.com, która zbiera oferty od wszystkich wypożyczalni na całym świecie.


3. Noclegi

Hotel, hostel czy też apartament to kolejna z części składowych naszej wyprawy. Zawsze radzimy, by sprawdzić ceny i dostępność miejsc noclegowych jeszcze przed zakupem samego biletu - żeby potem nie było zaskoczenia. Jeśli chodzi o Dominikanę możemy wybierać i przebierać - m.in. na takich stronach jak www.booking.com, www.agoda.com, www.airbnb.com, czy www.hotels.com. Do wyboru mamy zarówno oferty w ogromnych kompleksach hotelowych, jak i u prywatnych właścicieli, ze śniadaniami, obiadami i kolacjami oraz bez wyżywienia, przy plaży jak i w centrum miasta. Uwierzcie, każdy coś dla siebie znajdzie, z tym że im wcześniej zaczniemy szukać, tym większy mamy wybór. W okolicach Punta Cana warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz - to że odległość od morza wynosi przykładowo 200 metrów, nie oznacza że będziemy mogli korzystać z najbliższej plaży - duża część z nich jest prywatna. Warto o to dopytać jeszcze przed wylotem. W naszym przypadku dzięki stronie booking.com zarezerwowaliśmy 100-metrowy apartament przy samej plaży, z niesamowitym widokiem za 9362 zł / 14 dni - co dawało ok. 1040 zł na osobę i 75 zł za dobę. Można? Można! Warto jeszcze wziąć poprawkę na to, że w większości przypadków pod koniec wakacji będziemy musieli zapłacić rachunek za prąd - tak to działa na Dominikanie.






4. Wyżywienie

Jeśli nie zdecydujemy się na opcję z hotelem to o śniadania, obiady i kolacje musimy zadbać sami. Tak też było w naszym przypadku. Szczerze mówiąc pomiędzy polskimi a dominikańskimi cenami nie ma kolosalnej różnicy, w każdym razie jest drożej. Zależy też gdzie będziemy dokonywać zakupów - czy będzie to sklepik dla turystów, zlokalizowany w samym centrum miasta, gdzie ceny są odpowiednio windowane, czy też supermarket dla lokalnej ludności. My zazwyczaj korzystaliśmy z tej drugiej opcji, kupując w ogromnym sklepie sieci "Jumbo" - było tam praktycznie wszystko. Dość często żywiliśmy się też na mieście, w restauracjach i uwierzcie - nie zrujnowało nam to założonego budżetu.

5. Ubezpieczenie

To bardzo istotna kwestia, o której czasem zdarza się Wam zapomnieć. Pamiętajcie, jeśli wybieracie się za granicę na własną rękę WARTO zadbać o własne ubezpieczenie turystyczne, które będzie nas chronić i zabezpieczać w przypadku gdybyśmy potrzebowali dodatkowej pomocy, czy np. wizyty w szpitalu. Nie robiąc tego, narażamy się na ogromne koszty, a nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Dlatego też przed wyjazdem warto odwiedzić biuro ubezpieczeń, gdzie za kwotę 60-200 zł zapewnimy sobie bezpieczny wyjazd. Oferuje je już większość polskich ubezpieczycieli, my bez problemu kupiliśmy je nawet w naszym, 30-tys. mieście - można to oczywiście zrobić również przez internet.

6.Tzw. "Plan B"

Tak jak już wyżej pisaliśmy, nigdy nie wiadomo, co w trakcie wyjazdu może się nam przytrafić. Warto zabezpieczyć się na kilka ewentualności, przykładowo mając ze sobą kserokopię naszych dokumentów, pieniądze zarówno w gotówce jak i na karcie oraz adres z numerem telefonu do najbliższej polskiej placówki dyplomatycznej. Gwarantujemy Wam że na 95% nie będzie to Wam potrzebne ale pamiętajcie, w przypadku tego typu wyjazdów to Wy za siebie odpowiadacie! 


7. Inne uwagi

- na Dominikanie w większości budynków spotkamy gniazdka typu amerykańskiego, warto zabezpieczyć się w odpowiednią przejściówkę, którą za grosze kupimy np. na allegro,
- pamiętajcie o 6-miesięcznym terminie ważności paszportu. Wiza nie będzie Wam potrzebna, w samolocie bądź na lotnisku - przy przylocie jak i odlocie - będziemy musieli uzupełnić niebieski formularz pobytu i okazać go przy kontroli paszportowej. Od 1 kwietnia 2018 r. koszt karty turystycznej (ok. 15$) jest już wliczony w cenę biletu lotniczego, więc o to martwić się nie musicie,
- główną walutą po dominikańskim peso, jest dolar amerykański, którym miejscami można też płacić (zazwyczaj jednak to się nie opłaca, lepiej dokonać wymiany w lokalnym kantorze), 
- koniecznie zabierzcie coś do opalania, na Dominikanie mamy do czynienia z karaibskim słońcem :) 
- różnica czasu pomiędzy Polską a Dominikaną to 6 godzin (w zimie: 5 godzin)
- na Dominikanie nie należy pić wody z kranu; choć nie ma tu obowiązku szczepień, sanepid zaleca zaszczepienie się przeciwko żółtaczce typu A i B. 

Podsumowując

Dominikana to naprawdę piękne miejsce, nie przez przypadek nazywana rajem na ziemi. Zanim zdecydujecie się na wyprawę na własną rękę poczytajcie - przewodniki, blogi (m.in. naszą 6-częściową relację z tego kraju zawartą na tej stronie), fora. Zaplanujcie wyjazd krok po kroku, przeanalizujcie połączenia lotnicze, posprawdzajcie jak wyglądają kwestie związane z miejscami noclegowymi i ruszajcie ... spełniać Wasze marzenia. My swoje spełniliśmy, życzymy tego i Wam :)

W cztery strony świata

6 komentarze:

  1. jeśli to ma być wyjazd na własną rękę to lepiej nie polegać na firmach , tylko to czego potrzebujemy weźmy ze sobą. jeśli chodzi o sprzęt wodny typu deski sup to tu https://gosup.pl/deski-sup-141 można niedrogo kupić i wozić wszędzie ze sobą. w ten sposób będzie taniej i będziemy uniezależnieni od wypożyczalni

    OdpowiedzUsuń
  2. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Kontakt
Prelekcje
tel. 696-920-020

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.